Festiwal „polskiego Horacego” po raz ósmy

Siłą VIII Międzynarodowych Dni M.K. Sarbiewskiego’2012 były cztery konkursy „O Laur Sarbiewskiego” - organizowane w różnych miejscach Płn. Mazowsza: poetycki, plastyczny, krasomówczy i recytatorski. Po raz pierwszy uczestnicy Dni wybrali się do Pułtuska i poznali tam ślady „polskiego Horacego”. Nowością były również trzy świeże dwujęzyczne publikacje, w j. polskim i litewskim oraz wystawa fotograficzna Kazimierza Kosmali „Maciej Kazimierz Sarbiewski SJ na Litwie”. Poza tym główny organizator tego festiwalu - Academia Europaea Sarbieviana - zebrała się już po raz szósty, poszerzając znowu swoje kręgi o zacnych członków.


VIII Międzynarodowe Dni M.K. Sarbiewskiego „Chrześcijański Horacy z Mazowsza”, pod patronatem Marszałka Sejmu RP, Biskupa Płockiego, Marszałka Woj. Mazowieckiego, trwały jak zwykle trzy majowe dni (11-13 maja 2012). Cel też był ten sam: przypomnienie ks. jezuity Macieja Kazimierza Sarbiewskiego (1595-1640) jako poety rangi europejskiej (uwieńczonego w Rzymie Wawrzynem Poetyckim przez Papieża Urbana VIII, a więc dzisiejszym Noblem); a zarazem jako uczonego, profesora kolegiów jezuickich i Akademii Wileńskiej, a także jako oratora i kaznodziei króla I Rzeczypospolitej Władysława IV Wazy (1635-1640).


Dni zaczęły się, jak zawsze, dorocznym (w tym roku już szóstym z kolei) Walnym Zgromadzeniu Stowarzyszenia Academia Europaea Sarbieviana (AES). Wzięli w nim udział członkowie założyciele tej pozarządowej organizacji, członkowie zwyczajni oraz jej sympatycy i zaproszeni goście. Zebranie odbyło się w dworku Dłużniewo, pod bokiem Sarbiewa – a więc na rodzinnej ziemi M.K. Sarbiewskiego, gdzie „polski Horacy” się urodził, wychował i spędził młodość; gdzie był też długo zapomniany, ale coraz liczniejsze grono pasjonatów stara się od ośmiu lat przywrócić należną mu pamięć.


W tym samym czasie w kilku różnych miejscowościach Płn. Mazowsza odbyły się odczyty i prelekcje (w sumie siedem), m.in. prof. Pauliny Buchwald-Pelcowej z Warszawy (Biblioteka w Płońsku) i kustosza Daniela Artymowskiego z Zamku Królewskiego w Warszawie (I LO w Płońsku). Pierwszego dnia trwały także od rana spotkania autorskie pięciorga poetów z Polski i zagranicy (dwa na terenie gminy Baboszewo, powita płoński i trzy na terenie powiatu przasnyskiego). Odbyli je: Marek Czuku (Łódź), Janina Osewska (Augustów), Józef Pless (Warszawa–Lubeka), ks. dr o. Eligiusz Dymowski (Kraków), Rafał Jaworski (Tychy). W sumie w spotkaniach z literatami i uczonymi wzięło udział kilkaset osób, głównie młodzieży.


Natomiast na Walnym Zgromadzeniu AES najpierw prezes AES, dr Teresa Kaczorowska (niżej podpisana), zrelacjonowała co się działo w stowarzyszeniu w ciągu ostatniego roku. Najbardziej cenne okazało się rozwijanie współpracy z Litwą, drugą ojczyzną poety z Sarbiewa. To dzięki niej dwunastoosobowa delegacja mogła rok temu poznać ślady M.K. Sarbiewskiego na Żmudzi oraz Wileńszczyźnie i powstały nowe publikacje - w Polsce i na Litwie. Ten planowany od dawna wyjazd naukowo-poznawczy szlakami M. K. Sarbiewskiego na Litwę, a dokładnie do Kroż na Żmudzi i do Wilna, był możliwy w ramach rozpoczętej w 2010 r. współpracy AES z rejonem Kelme. Współpraca z Litwą trwa jednak od początku mazowieckiej inicjatywy wskrzeszania pamięci o „polskim Horacym” - poeci i badacze z Litwy goszczą co roku na Dniach Sarbiewskiego, a od 2009 r. w Wilnie funkcjonuje Oddział AES.


Wśród uczestników odkrywania śladów Sarbiewskiego na Litwie (15-17 czerwca 2011) byli prezes i skarbnik Akademii (dr Teresa Kaczorowska i Mariusz Pasierowski), wójt gminy Baboszewo Wiesław Przedpełski, Zespół Muzyki Dawnej „Horrendus” z Ciechanowa, dwie laureatki VII Młodzieżowego Konkursu Krasomówczego: Eliza Kozłowska (Powiatowe Gimnazjum Publiczne w Płońsku) i Anna Rakowska (Gimnazjum w Polesiu, gm. Baboszewo) oraz ciechanowski fotografik Kazimierz Kosmala. Wszyscy wybrali się mikrobusem z UG Baboszewo, ale koszty podróży zwracali Litwini (pokrywał je rząd Litwy).


W dawnym kolegium jezuickim w Krożach (odrestaurowanym za fundusze UE), gdzie M.K. Sarbiewski rozpoczynał pracę pedagoga (1617-1620) mieści się dziś utrzymywane przez samorząd rejonu Kelmė - Centrum Kultury im. M. K. Sarbiewskiego. Poza pokojami hotelowymi (gdzie Mazowszanie byli zakwaterowani), w murach kolegium w Krożach mieści się też muzeum, biblioteka, liczne sale ekspozycyjne i konferencyjne. Tam też odbywała się w dwóch językach – polskim i litewskim – konferencja naukowa ,,Długoletnie tradycje w nowym kontekście“. Konferencję tę otworzył występ zespołu ,,Horrendus“ oraz mer Samorządu Kelmė. Potem wygłoszono kilka odczytów: prezes Academia Europaea Sarbieviana, dr Teresa Kaczorowska (,,Maciej Kazimierz Sarbiewski z Mazowsza i pamięć o nim na ziemi rodzinnej“), profesorowie Uniwersytetów Wileńskiego i Pedagogicznego (prof. Eugenija Ulčinaitė, Ona Daukšienė, Živilė Nedzinskaitė). Prelekcję wygłosił też wójt gminy „polskiego Horacego” - Wiesław Przedpełski (,,Baboszewo – rodzinna gmina M. K. Sarbiewskiego“). Wspaniale wypadły także już wspomniane dwie młode krasomówczynie z powiatu płońskiego: Eliza Kozłowska i Anna Rakowska, które w maju zwyciężyły w konkursie w Sarbiewie. Na koniec konferencji młodzież z teatru Centrum Kultury im. M. K. Sarbiewskiego zaprezentowała literackie kompozycje muzyczne. Tłumaczem konferencji była prezes działającego od trzech lat Oddziału Wileńskiego Academia Europaea Sarbieviana - dr Regina Jakubenas z Uniwersytetu Wileńskiego.


Poza zwiedzaniem Kroż i okolic, jeden dzień poświęcono na wyjazd do Wilna. Tam Mazowszanie, pod okiem wileńskich przewodników, poznawali trakty i ślady swojego sławnego krajana. Najpierw na Uniwersytecie Wileńskim, gdzie poeta z Sarbiewa był profesorem, dziekanem wydziału filozofii i teologii, doradcą rektora, obronił dwa doktoraty. Uczelnia nad Wilią pamięta o Sarbiewskim: pieczołowicie przechowuje jego dzieła i starodruki, prowadzi badania, wydaje książki, organizuje konferencje. Jeden z uniwersyteckich dziedzińców nosi imię M.K. Sarbiewskiego, a w jego bramie wita okazała płaskorzeźba Poety Laureatusa. W słynnym uniwersyteckim kościele św. Janów można także zobaczyć jego współczesny portret, a w innych miejscach uczelni - kilka tablic (ostatnie już w j. litewskim).


Rodacy poety zwiedzili też gmach jezuickiego Nowicjatu, gdzie młody, 17-letni syn właścicieli Sarbiewa przybył w 1612 roku na dwa lata, zaraz po ukończeniu kolegium jezuickiego w Pułtusku (był to jego pierwszy dom na Litwie) i wstąpił w szeregi Towarzystwa Jezusowego. Poznali też kilka kościołów, do których uczęszczał - przede wszystkim pw. św. Ignacego Loyoli oraz św. Kazimierza.


Mimo iż wyprawa była daleka i niełatwa, jej uczestnicy byli zadowoleni. Zostali znakomicie przyjęci, ponadto zacieśniła się współpraca nt. M. K. Sarbiewskiego - zarówno badaczy, poetów, jak młodzieży. Istniejący od trzech lat Oddział Wileński Academia Europaea Sarbieviana miał swoje dni większej aktywności. Na Uniwersytecie Wileńskim odbyło się z ciechanowianami spotkanie, prowadzone przez prof. Eugeniję Ulčinaitė (też członka AES), podczas którego badacze litewscy zapowiedzieli swoją naukową wizytę śladami Sarbiewskiego w Polsce.


Niestety, akademicy wileńscy słowa nie dotrzymali - mimo iż do końca zapewniali, że w sobotę, 12 maja 2012 roku, ich grupa przyjedzie wileńskim mikrobusem prosto do Pułtuska. Chcieli poznać miejsca związane z pobytem M.K. Sarbiewskiego na jego rodzinnej ziemi - szczególnie ważne dla nich są źródła „polskiego Horacego”, czyli Sarbiewo i Pułtusk (Warszawę już znali). Prof. Eugenija Ulčinaitė z Uniwersytetu Wileńskiego, czołowa specjalistka baroku i badaczka twórczości M.K. Sarbiewskiego na Litwie, nie wygłosiła zapowiadanego do końca wykładu w Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie. Przesłała go jedynie w formie elektronicznej – odczytany wywołał ogromne kontrowersje i dyskusję niezgody na tezy w nim zawarte.


Ale działo się to w sobotę, 12 maja - drugim Dniu M.K. Sarbiewskiego, wróćmy więc zatem do piątku, 11 maja, i do Walnego zebrania Akademii. Studyjny wyjazd na Litwę zaowocował trzema publikacjami. Dwie ukazały się najpierw na Litwie - są to dwa dwujęzyczne wydawnictwa (w przekładzie dr Reginy Jakubenas, prezes Wileńskiego Oddziału AES), sfinansowane przez rząd Litwy: „Motiejus Kazimieras Sarbievijus IR Jaunumene: AR Nemire M.K. Sarbievijaus Zodis? /Maciej Kazimierz Sarbiewski i młodzież: Czy jego słowo jest wciąż żywe? /Zbiór artykułów”/, Kražių Motiejaus Kazimiero Sarbievijaus Kultūros Centras, Kraziai 2011. Zamieszczono w niej cztery referaty z konferencji, w tym skrót odczytu dr T. Kaczorowskiej „Pamięć o Macieju Kazimierzu Sarbiewskim na Mazowszu – jego ziemi rodzinnej”. I drugie wydawnictwo, skromniejsze, ale edytorsko też piękne, to: „Senosios tradicijos naujame kontekste /Projekt „Stare tradycje w nowym kontekście”, Kražių Motiejaus Kazimiero Sarbievijaus Kultūros Centras, Kraziai 2011. Jest to drobna publikacja sprawozdawcza, z licznymi zdjęciami z wyprawy miłośników „polskiego Horacego” na Litwę w czerwcu 2011.


Z kolei polska publikacja została sfinansowana przez Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego (gdzie tuż po przyjeździe z Litwy Zarząd AES złożył projekt o sfinansowanie jej wydania). Jest to „Maciej Kazimierz Sarbiewski SJ na Litwie” autorstwa Teresy Kaczorowskiej, ze zdjęciami Kazimierza Kosmali. Książka ta nawiązuje formą do przełomowej, bo pierwszej publikacji T. Kaczorowskiej pt. „Maciej Kazimierz Sarbiewski SJ na Mazowszu” (2005). Miejmy nadzieję, że podobnie jak ta pierwsza - krótka, żywa jej forma, opatrzona zdjęciami - tak samo przybliży wielu Polakom miejsca i związki M.K. Sarbiewskiego z Litwą. Jej promocja trwała we wszystkie trzy dni majowego festiwalu. Warto nadmienić, że jest to pierwsza publikacja wydana nakładem Stowarzyszenia Academia Europaea Sarbieviana.


Plonem tego wyjazdu jest również autorska wystawa fotograficzna Kazimierza Kosmali. Została ona zaprezentowana w Miejskim Centrum Kultury w Płońsku, a jest nadzieja, że później będzie pokazana także w innych miejscach Mazowsza.


Na dorocznym Walnym Zgromadzeniu podkreślałam z dumą, jako prezes, że rozwija się też współpraca AES z Zamkiem Królewskim w Warszawie (ostatnim „domem” M. K. Sarbiewskiego). Już od trzech jesieni odbywa się bowiem w jego murach „Dzień Macieja Kazimierza Sarbiewskiego na Zamku Królewskim” (ostatni w sobotę, 22 października 2011). W programie są zwykle wykłady, prezentacja poezji „sarmackiego Horacego” oraz muzyki epoki baroku. Ostatni Dzień Sarbiewskiego na Zamku to odczyty: „Sarmacki Horacy. Maciej Kazimierz Sarbiewski w europejskiej wspólnocie literackiej” - wygłosił go Lech Bobiatyński (filolog, tłumacz i poeta; Filologia Klasyczna BUW) oraz „Sarmacki Wergiliusz. Maciej Kazimierz Sarbiewski i inni polscy Wergiliusze” – kustosz Daniel Artymowski (Zamek Królewski w Warszawie). Spotkanie prowadziła dr Katarzyna Buczek, zaś prezentacji tekstów literackich M. K. Sarbiewskiego dokonali aktorzy Teatru Atlantis: Barbara i Jacek Bursztynowiczowie. Oprawę muzyczną zapewnili Margarita Slepakova (śpiew) i Piotr Zalewski (lutnia renesansowa). Za współpracę tę AES jest wdzięczna szczególnie kustoszowi Danielowi Artymowskiemu – to dzięki niemu Zamek Królewski jest partnerem AES, a on już po raz czwarty przyjechał w czasie VIII Dni M.K. Sarbiewskiego z prelekcją (wygłosił ją w I LO im. H. Sienkiewicza w Płońsku).


Niestety, podobnie jak przed rokiem Zarząd Akademii nie mógł się pochwalić sukcesem jeśli chodzi o cel strategiczny - planowaną budowę Dworu Sarbiewskich w Sarbiewie, jako międzynarodowego centrum muzealnego, twórczego i badawczo-edukacyjnego epoki baroku. Warto przypomnieć, że dla jego realizacji AES nabyła w 2008 roku od samorządów, po bardzo korzystnej cenie, działkę w centrum Sarbiewa (0,444 ha). Posiada także opracowaną koncepcję architektoniczną (autorstwa architekt Julii Karłowskiej z Warszawy). W 2008 roku przygotowaliśmy też wniosek o dofinansowanie projektu w ramach RPO Województwa Mazowieckiego 2007-2013 (Działanie 6.1 Kultura) o nazwie: „Budowa Dworu Sarbiewskich w Sarbiewie jako międzynarodowego centrum muzealnego, twórczego i badawczo-edukacyjnego epoki Baroku”. Koszt inwestycji w Sarbiewie: dworu - jako siedziby AES, Muzeum Baroku, biblioteki z czytelnią; oraz oficyny - w której zaplanowano restaurację i 20 miejsc motelowych; a także ogrodu nad rzeką – wyliczono na ok. 14 mln zł. Złożony cztery lata temu (29 września 2008) wniosek Mazowiecka Jednostka Programów Unijnych w Warszawie potraktowała jako projekt komercyjny („podlegający pomocy publicznej”) i nie rozpatrzyła go ze względów formalnych. Od tamtej pory władze AES śledzą ogłaszane programy UE, aby ponownie złożyć wniosek aplikacyjny w ramach RPO Woj. Mazowieckiego – poprawiony - na budowę Dworu Sarbiewskich – jako Muzeum Baroku, ale traktując oficynę jako Dom Pracy Twórczej. Od 2008 roku nie wznowiono w Polsce jednak nowego naboru projektów unijnych, stąd prace stanęły...


Na niczym spełzły też zabiegi Zarządu o pomoc finansową u Jezuitów oraz w samorządach wszystkich szczebli… Liczono szczególnie na samorząd wojewódzki, ale jego budżet znalazł się w tak krytycznej sytuacji, że już trzeci rok nie wspiera finansowo nawet sztandarowej imprezy AES, jaką są Międzynarodowe Dni M.K. Sarbiewskiego. Bazując na ostatnich doświadczeniach, przekonywałam na Walnym, że strategiczny projekt AES, choć piękny, cenny i potrzebny, bez pomocy lokalnych samorządów, ani koniecznej promocji, nie będzie mógł zostać zrealizowany.


Wciąż nierozwiązanym problemem jest także brak siedziby AES. Ks. Witold Godleś, proboszcz parafii Sarbiewo, udzielił nam początku schronienia i adresu w swojej zabytkowej plebanii. Pięć lat temu, 10 lipca 2007 roku, nawet wyświęcił siedzibę Akademii na jej pięterku w Sarbiewie. Do tej pory nie otrzymał jednak spodziewanych środków na renowację zabytkowej świątyni, wraz z plebanią. I tak przewidziany dla AES lokal na strychu wciąż nie nadaje się do użytku (brak ogrzewania, prądu, itp.). Academia swego lokalu więc właściwe nie ma. Co prawda pomieszczenie w Szkole Podstawowej w Sarbiewie (gdzie Zarząd AES spotyka się więc na posiedzeniach) czeka wyremontowane (przy pomocy samorządu gminy), ale jest zupełnie nagie, bez wyposażenia. Podczas Walnego zastanawiano się jak je urządzić. Siedziba dla AES jest bowiem konieczna, bo dokumenty AES są rozsiane po różnych osobach z Zarządu AES. Zarysowały się jednak szanse pozyskania funduszy z lokalnych środków UE (LGD) i złożony wniosek na urządzenie siedziby AES w Sarbiewskiej podstawówce czeka już na rozpatrzenie.


W sumie miniony, 2011 rok nie był łatwy dla AES. Z niektórych planów nic nie wyszło, organizacja nie otrzymała od nikogo wsparcia finansowego (poza partycypacją 22 współorganizatorów VIII Dni Sarbiewskiego).


Ale społecznicy z Sarbiewa mają jednak sporo sukcesów. Najbardziej cenne to rozwijanie współpracy z Litwą (Wilnem i Krożami), drugą ojczyzną poety z Sarbiewa i poznanie tam śladów M.K. Sarbiewskiego. Dzięki tej współpracy trzy powstały nowe publikacje - w Polsce i na Litwie. Ponadto Academia prowadzi własną stronę internetową www.sarbiewski.eu, gromadzi nowe publikacje i wydawnictwa o M.K. Sarbiewskim, promuje go gdzie tylko może. Dzięki rozwijaniu cennej współpracy z Zamkiem Królewskim w Warszawie, odbywa się każdej jesieni także Dzień Macieja Kazimierza Sarbiewskiego na Zamku Królewskim (z wykładami, jego poezją i muzyką). Cennych pomysłów członkowie AES mają mnóstwo – na przykład trwają starania o współczesne wydanie dzieł „polskiego Horacego” w języku polskim i angielskim, nakręcenie filmu o „polskim Horacym”, czy wydanie hymnu Akademii. Organizacja wciąż poszerza też swoje kręgi: liczba jej członków wzrosła z 20 do 52, a zapowiedzieli się już nowi chętni. Na wszystkich czekają legitymacje AES, twórcza atmosfera sarmackich pasjonatów, a także wspaniała mazowiecka tradycja i gościnność.


Największym wyzwaniem dla AES są jednak co roku Międzynarodowe Dni Ks. Macieja Kazimierza Sarbiewskiego „Chrześcijański Horacy z Mazowsza”. Weszły już one na stałe do kalendarza imprez regionu, aktywizują wiele środowisk na Płn. Mazowszu, zachęcają młodzież do poznania postaci i twórczości MKS – w czym bardzo ważną rolę spełniają rozstrzygane podczas Dni cztery konkursy „O Laur Sarbiewskiego": poezji, krasomówczy, recytatorski, plastyczny (w tym trzy ostatnie dla młodzieży).


Tę wielką trzydniową międzynarodową imprezę przygotowuje od ośmiu lat kilkunastoosobowy Komitet pod moim kierownictwem. Tegoroczne zostały zorganizowane i sfinansowane wspólnymi siłami, jak wspomniałam aż 22 partnerów: instytucji kultury, muzeów, bibliotek, szkół, samorządów, parafii, organizacji pozarządowych.


Otwarcie VIII Międzynarodowych Dni M.K. Sarbiewskiego „Chrześcijański Horacy z Mazowsza”– iście galowe – odbyło się jak zwykle zaraz po Walnym Zgromadzeniu - w Miejskim Centrum Kultury w Płońsku. Przed wejściem można było zapoznać się z wystawą fotografii Kazimierza Kosmali „Maciej Kazimierz Sarbiewski SJ na Litwie”. Widowiskowa sala była zapełniona po brzegi, a wśród przybyłych reprezentanci parlamentu RP i władze samorządowe wszystkich szczebli.


Po powitaniu burmistrza Andrzeja Pietrasika jury pod przewodnictwem jezuity ks. dr. Krzysztofa Dorosza rozstrzygnęło VIII Ogólnopolski Konkurs Poezji „O Laur Sarbiewskiego”. Nie jest on łatwy, gdyż jeden wiersz musi być inspirowany twórczością M.K. Sarbiewskiego, ale i tak wpłynęło 37 zestawów z całego kraju. Laureatami okazali się Piotr Zemanek (Bielsko Biała), Paweł Kamza (Poznań) i Mirosław Puszczykowski z Mogilna. Przyznano też trzy wyróżnienia: dla Edyty Wysockiej (Miastko), Agnieszki Marek (Bielsko-Biała) i Wiktorowi Golubskiemu (Ciechanów). Wiersze laureatów czytał na scenie aktor Dariusz Jakubowski, a tę część zakończył wspaniały koncert Michała Bajora z zespołem. Po kolacji, zafundowanej przez samorząd miasta Płońska, udano się z powrotem do Dworku w Dłużniewie na Noc Poetów. Wzięli w niej udział ludzie pióra z Polski, USA, Niemiec i Rosji, którzy twierdzili, że nigdy nie zapomną wyjątkowej atmosfery.


Drugi dzień odbył się w Pułtusku i Ciechanowie. Pułtusk stał się współorganizatorem VIII Międzynarodowych Dni Ks. Macieja Kazimierza Sarbiewskiego „Chrześcijański Horacy z Mazowsza” po raz pierwszy, dokładnie po spotkaniu 23 września 2011 r, w nadnarwiańskim historycznym grodzie władz AES z prof. Januszem Rohozińskim (dziekanem Wydziału Filologii Akademii Humanistycznej im. A. Gieysztora, gdzie odbyło się spotkanie) i kustosz Anną Henrykowską, dyrektorką Muzeum Regionalnego w Pułtusku. Cieszymy się z tego powodu niezmiernie, gdyż Pułtusk jest ważny w biografii „sarmackiego Horacego”. W mieście tym przyszły poeta z Sarbiewa uczył się przez pięć lat w kolegium jezuickim (1607-1612) oraz podjął decyzję o wstąpieniu do Towarzystwa Jezusowego. W Pułtusku narodził się też jako poeta, gdyż napisał pierwszą swoją pieśń - „Do Narwi”. Pułtusk jest też jedną z trzech miejscowości w Polsce, która może pochwalić sie ulicą M.K. Sarbiewskiego (poza Warszawą i Baboszewem), a jego portrety są obecne w kościele szkolnym i sali Senatu Akademii Humanistycznej.


Wszystkie te ślady pokazała i dokładnie objaśniła podczas spaceru po Pułtusku kustosz Anna Henrykowska, która podjęła się odpowiedzialności za przebieg pułtuskiego dnia „festiwalu polskiego Horacego” (sobota, 12 maja 2012). Uczestnicy Dni przyjechali do Pułtuska rano autokarem, dzięki temu mogli poznać w grodzie nad Narwią nie tylko miejsca związane z M.K. Sarbiewskim, ale także z Piotrem Skargą (w 2012 będzie obchodzony jego Rok). Uczestniczyli także w ciekawych wydarzeniach w Muzeum Regionalnym: wykładzie o długiej tradycji edukacyjnej jezuitów w Pułtusku (dr Radosław Lolo) oraz prezentacji o pułtuskich wykopaliskach z miejsca po dawnym kolegium jezuickim w Pułtusku (Marzenna Kasprzycka z Warszawy). Na koniec zjedli obiad w historycznym Zamku Biskupów Płockich (obecnie Domu Polonii), gdzie uwieńczony przez papieża Urbana VIII poeta z Sarbiewa na pewno bywał - jako przyjaciel ordynariusza diecezji płockiej, biskupa płockiego Stanisława Łubieńskiego.


W sobotnie popołudnie autokar z uczestnikami wyruszył do Ciechanowa, gdzie w Muzeum Szlachty Mazowieckiej wysłuchano wykładu prof. Eugeniji Ulčinaitė (Uniwersytet Wileński) „Miejsce geograficzne oraz ich poetycka refleksja w poezji Sarbiewskiego" (czytane przez Bogumiłę Umińską) i otwarto wystawę malarstwa Rafała Jaworskiego „Dotknąć sacrum – w poezji, obrazie”. Ciechanowska część zakończyła się w Powiatowym Centrum Kultury i Sztuki im. M. Konopnickiej. Ogłoszono tam wyniki VII Konkursu Plastycznego „O Laur Sarbiewskiego” i w Galerii im. B. Biegasa zaprezentowano ekspozycję nagrodzonych prac. W konkursie tym triumfowały młode ciechanowianki: Dorota Zbrzeźna i Anna Osiecka oraz Adrianna Teodorska z Gołymina – wszystkim Starosta Ciechanowski podarował w nagrodę aparaty fotograficzne marki Sony, a ja – dwie moje publikacje o M.K. Sarbiewskim


Ostatni dzień, 13 maja, spędzono u źródeł, czyli w Sarbiewie. W Szkole Podstawowej im. ks. M. K. Sarbiewskiego rozstrzygnięto jak zwykle VIII Konkurs Krasomówczy dla Młodzieży „O Laur Sarbiewskiego” (jury przesłuchało wystąpienia półfinalistów z Płn. Mazowsza) oraz VI Konkurs Recytatorski „O Laur Sarbiewskiego” dla uczniów szkół podstawowych z rodzinnej gminy „polskiego Horacego”. Potem wszyscy ze sztandarem patrona wyruszyli przez wieś do kościoła pw. św. Stanisława B. i M., gdzie odbyła msza św. w intencji ks. M.K. Sarbiewskiego. Była ona wyjątkowo uroczysta, bo w 600-lecie parafii i z udziałem biskupa płockiego ks. Romana Marcinkowskiego. Na koniec w zabytkowym wnętrzu drewnianej świątyni odbył się już tradycyjnie koncert poetycko-muzyczny – tym razem w wykonaniu zespołu „Moja Rodzina” i aktora Ryszarda Bacciarellego (recytacja poezji M.K. Sarbiewskiego). Spacer po Sarbiewie i zafundowany przez samorząd gminy Baboszewo obiad w Szkole Podstawowej im. M.K. Sarbiewskiego w Sarbiewie zakończył ten wyjątkowy trzydniowy festiwal.


Warto dodać, że towarzyszyło mu wiele innych zdarzeń, jak V Festiwal Muzyki Barokowej „Musica Sarbieviana” (kościół św. Maksymiliana Kolbe w Płońsku), akcja „Pięć minut z Sarbiewskim” (czytanie poezji ks. M. K. Sarbiewskiego przez aktora Andrzeja Ferenca w Katolickim Radiu Ciechanów), publikacja poezji ks. Macieja Kazimierza Sarbiewskiego w prasie, czy liczne stoiska z wydawnictwami. Te majowe literacko-kulturalno-naukowo-edukacyjne dni, organizowane przez Komitet Organizacyjny pod przewodnictwem od początku (ośmiu lat) Teresy Kaczorowskiej, a współfinansowane partnersko przez ponad 20 podmiotów, wyzwoliły bowiem niezwykły ruch społeczny. I to nie tylko na terenie kilku powiatów (płońskiego, pułtuskiego, ciechanowskiego i przasnyskiego oraz ośmiu miejscowości, których dotknęły), ale głęboko w kraju, a nawet za granicą. Jest to obecnie największa literacka impreza na Płn. Mazowszu, na którą mieszkańcy, jak mówią, czekają cały rok.


Teresa Kaczorowska

Zobacz fotoreportaż z uroczystości

2012-11-04 - Krzysztof Turowiecki