Wyniki III Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckie „O Laur Sarbiewskiego Płońsk 2007
PROTOKÓŁ
Jury w składzie:
1. O. Wacław Oszajca (przewodniczący) – Warszawa
2. Teresa Kaczorowska – Ciechanów
3. prof. Aleksander W. Mikołajczak – Poznań
oświadcza, że na III Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim „O Laur Sarbiewskiego” zorganizowanym przez Miejskie Centrum Kultury w Płońsku i Związek Literatów Polskich Oddział w Ciechanowie, wpłynęło 46 zestawów poezji.
Po ocenie nadesłanych utworów, jury na posiedzeniu 27kwietnia 2007 r. w Warszawie, postanowili przyznać następujące nagrody
I nagroda (1500 zł) – za zestaw wierszy opatrzony godłem „Arktos”
II nagroda (1000 zł) – za zestaw wierszy opatrzony godłem „Delfy”
III nagroda (800 zł) – za zestaw wierszy opatrzony godłem „iustus et peccator”
Jury przyznało też dwa równorzędne wyróżnienia (po 500 zł) za zestawy wierszy opatrzone godłem „Jakub” i „Prawdzic”. Ponadto jednomyślnie uhonorowano wyróżnieniem specjalnym (500 zł) autora wiersza o Płońsku pt. „Mazowiecki Horacy”, o godle „Wrębi”
Po odkodowaniu nadesłanych prac, okazało się, że laureatami zostali:
I nagroda – Urszula Kopeć –
Majdan Królewski
II nagroda – Mirosława Niewińska –
Paryż
III nagroda – Rafał Jaworski –
Tychy
zaś równorzędnych wyróżnień:
-
Ela Goloch –
Turek
-
Czesław Markiewicz –
Zielona góra
Wyróżnieniem specjalne za wiersz o Płońsku pt. „Mazowiecki Horacy” otrzymała:
-
Jurata Bogna Serafińska
Jurorzy podkreślają, że nagrodzone zestawy wierszy znacząco wyróżniały się spośród 46 nadesłanych zestawów i zostały wybrane jednomyślnie, podobnie jak utwór o Płońsku. Jury musiało, nie bez żalu, odrzucić kilka ciekawych zestawów, gdyż nie spełniały warunków uczestnictwa w konkursie, tzn. nie zawierały przynajmniej jednego utworu inspirowanego twórczością ks. Macieja Kazimierza Sarbiewskiego. Ponadto wśród zestawów, które nie zostały nagrodzone, znaleziono wiele dobrych, ale pojedynczych utworów.
Jurorzy gratulują, zarówno nagrodzonym, jak i uczestnikom oraz organizatorom konkursu, podkreślając, że odgrywa on dużą rolę w przypomnieniu i krzewieniu twórczości sławnego, a zapominanego „Chrześcijańskiego Horacego” z Mazowsza.
Nagrodzone wiersze
Urszula Kopeć –
laureat I nagrody
ceną słów jest nasz los
cisza. Zadeszczone brzozy myją wspomnienia
zagnieżdżone w bruzdach ich pooranych twarzy.
przestawiają partyzantów rozrzuconych
jak polne kamyki w trawie.
czuwają. boją się zamknąć oczy
by nie zaatakowała łamana gałąź.
w ich kieszeniach fotografia zmęczona
długością pamięci, wyblakła.
na wprost przez środek zbożowej alei
potykając się o niemieckie słowa
podobne do buraków sypanych
widłami pod nogi, ucieka mężczyzna.
pociski jazgoczą. światła lasu
zbliżają się z każdym oddechem.
walka trwa.
zakotwiczona plecami w rozbielonym albumie
zastygam nad kartą Myśliwskiego
słowa rosną dopiero w człowieku,
razem z nim. Wytapiają się jak z rudy
z jego trosk, cierpień, łez.
Mirosława Niewińska –
laureat II nagrody
Sara
przyszła razem z wiatrem i Jutrzenką
na ziemię
gdzie rosły tygrysie lilie i mięta
Bóg prosił o wiarę i ufność
do której jest zdolna Kobieta
córka Sumerów i gwiazd
z nich płynęła nadzieja
bo aby dać życie zawsze jest czas
…
córko ziemi zaufaj życiu
a będziesz Matką Narodów
wpisała Sara w kod genetyczny
każdej z nas
Rafał Jaworski –
laureat III nagrody
Apostrofa do Macieja K. Sarbiewskiego SJ
Byłeś kapłanem. A jednak nie wiem:
-bardziej jezuitą Trydentu czy poetą,
obywatelem świata czy figurą
dworskich elit, ich sumieniem czy po prostu
sarmackim Polakiem? Zwracam się do Ciebie
nieomal po Imieniu, bezpośrednio –
bez wstydu zażenowania, tak ja nie zwracałem się
do żadnego z duchownych: - upływ wieków
rozgrzesza poufałość.
Ponoć pędzące cząsteczki ociekają czasem, starzeją się wolniej
i mniej dosłownie. Tak mówi się po Einsteinie, a o Tobie,
Ojcze od rycerza z Loyoli, z szybką drogą
było bardzo po drodze.
Urodziłeś się tam, gdzie nie płynęła wielka struga wody
a jednak jesteś piewcą szerokiego nurtu i pełnego oddechu.
W tej krainie, poeci gór przegrywają z poetami rzek.
Wydaje się, że szczyty
nie porażały Ciebie metafizycznym wstrząsem.
A przecież przemierzałeś Alpy i szlaki wzlotu
nie mogły być Ci obce.
Twoje wiersze rozwijają się wszerz
nie znają krańca poznania, który w chomąto dyskrecji
kiełzna grzywę oksymoronu.
Teraz poeci żywiołów zwalczają poetów dekalogu,
poeci Boga poetów cynizmu i wice wersa;
fani ojczyzny ścierają się z wrogami własnego gniazda.
Nawet forma zapomnienia Twojej osoby
ma udział w misterium tajemnicy,
czyli że określam coś przez to samo
coś.
Jako twórca baroku rozumiesz te sprzeczności.
W Sarbiewie płynie wątły strumyk.
Po dworze Twoich rodziców stukrotnie
przejechały pługi i brony.
Słowo
jest mocniejsze,
niż konstrukcje przyrody i człowieka –
z cegieł, belek i pychy.
2008-10-06 - Krzysztof Turowiecki